Wysyłanie komentarzy jest dostępne dla użytkowników zalogowanych. Zaloguj się i dodaj komentarz.

 Logowanie

Grzegorz T.
2012-08-23 02:29:21
Smoleńsk i Dzikie Pola... Z czym nam się dziś to kojarzy? Przeciętnemu współczesnemu Polakowi, który słabo, bądź wcale historią się nie interesuje, nazwa Smoleńsk przywodzi na myśl przede wszystkim powszechnie znaną katastrofę. A Dzikie Pola? Być może ci, którzy oglądali ekranizację „Ogniem i Mieczem” lub „Pana Wołodyjowskiego” coś pamiętają... Najczęściej coś związanego z Tatarami.
Współczesny Polak nierzadko robi zdziwioną minę, gdy dowiaduje się, że większość terenów dzisiejszej Białorusi oraz Ukrainy należała niegdyś do Polski. A konkretnie do Rzeczpospolitej Obojga Narodów (federacja Polski i Litwy). Dzikie Pola (dziś Ukraina), teoretycznie tylko były nasze. W rzeczywistości stanowiły strefę buforową między tatarskim Krymem a Siczą Zaporoską, czyli wolnymi Kozakami. Smoleńsk natomiast (obecnie Rosja) stanowił przez dwa i pół wieku miasto graniczne między naszym państwem a Moskwą, będąc często punktem zapalnym konfliktów.
Dzisiaj polskość na tych ziemiach, to już tylko nieliczne ślady. Ich tropem podążyła autorka tej książki-reportażu, by ukazać dzieje tych, którzy przetrwali i zachowali pamięć o swej tożsamości. Dzieje najczęściej smutne lub wręcz tragiczne.
Doskonała lektura dla wszystkich, których interesują losy pozostałości po jednym z największych mocarstw w historii Europy.