Dziś wszystko kręci się wokół mediów. Praktycznie opiera się na nich całe nasze życie.
Ile razy dziennie spotykamy się z reklamami?
Zdecydowanie zbyt dużo. Co chwila przewijają się w telewizji, internecie, gazetach, plakatach.
A my świadomie, czy nie, zwracamy na nie uwagę.
To właśnie stara się w swojej książce opisać Anna Kowal-Orczykowska.
Stara się pokazać nam ukryte przesłania reklamy, pomóc nam w ich interpretacji i zdecydowanie składnia nas do przemyśleń.
Fabuły jako takowej, książka nie posiada, ponieważ nie jest ona książką z fikcyjnymi (lub nie) bohaterami i ich światem. Jest to raczej literatura faktu, przynajmniej ja tak ją odbieram w większej części.
Styl autorki natomiast nie jest aż tak specjalistyczny, nie używa aż tak trudnych i niezrozumiałych sformułowań, więc pozycję tą czyta się całkiem dobrze.
Okładka natomiast naprawdę mnie zaciekawiła, bo nie mam pojęcia, co mam o niej myśleć.
Nie jestem do końca pewna, czy chodzi tu o nawiązanie do reklam, czy jest to jakiś bardziej przypadkowy zbiór obrazków.
No nic, mam nadzieję, że chociaż autor wiedział, jak to rozumieć : )
Ogólnie jest to dosyć ciekawa pozycja i polecam ją każdemu, kto jest nią zainteresowany.