Szukaj
SZCZEGÓŁY KSIĄŻKI
Kategorie:  

Przyrzeczenie harcerskie (wersja papierowa)

Historia. Metodyka. Manipulacje

Cena promocyjna:
38.00 /30.00
Promocja / Wznowienie
Ta książka jest również dostępna w wersjach:
  • EPUB 25.00 zł
    (Dostawa po płatności)
  • MOBI 25.00 zł
    (Dostawa po płatności)
  • PDF 25.00 zł
    (Dostawa po płatności)


Śliwerski Bogusław

Książka dostępna w wersji papierowej i elektronicznej ebook. Wydanie II zmienione, Kraków 2012, Objętość 252 strony, Oprawa miękka, klejona

ISBN: 978-83-7850-164-0

Kategoria: Harcerstwo

 


Hm. Bogusław Śliwerski, Przyrzeczenie harcerskie. Historia. Metodyka. Manipulacje. Kraków 2009

 

 

Dostaliśmy do ręki książkę niezwykła i nietypową. Po pierwsze  - bo wbrew tytułowi, nie jest to lektura wyłącznie dla „niszowych” czytelników ze środowiska instruktorów harcerskich. Po drugie -  bo napisał ją uczony, teoretyk wychowania, lecz także harcerz i instruktor ZHP (co Autor sam zdecydował zaznaczyć na tytułowej stronie książki, dopisując przed swym imieniem i nazwiskiem skrót Hm., czyli harcmistrz – najwyższy stopień instruktorski w tej organizacji.) Po trzecie – bo powstawała niejako dwa razy. Po raz pierwszy - mniej więcej przed ćwierćwieczem, w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to, jakby na przekór powszechnej wtedy w społeczeństwie atmosfery apatii, po „pyrrusowym zwycięstwie” organizatorów stanu wojennego, wtedy jeszcze magister Bogusław Śliwerski, przelał na papier swe pierwsze refleksje o genezie i znaczeniu wychowawczym roty przyrzeczenia harcerskiego. Jednak praca ta, z przyczyn politycznych, nie mogła znaleźć wydawcy, nawet sumptem ówczesnej Głównej Kwatery ZHP! Ostatecznie w 1986 roku, w niewielkim, powielaczowym nakładzie, na prawach rękopisu” ( do użytku wewnętrznego), wydała ją Krakowska Komenda Chorągwi ZHP.

 

Po raz drugi rozprawa o przyrzeczeniu harcerskim, udoskonalona, a przede wszystkim wzbogacona o analizę sporów, jakie o jego rotę toczyły się w środowisku harcerskim po roku 1989, powstała współcześnie. Pisał ją ten sam, lecz już nie taki sam autor. O ile poprzednio był on ciągle jeszcze czynnym instruktorem, aktywnie uczestniczącym w kształceniu harcerskich kadr, to dzisiaj jest już instruktorem w „stanie spoczynku”, kimś kto może w pełni obiektywnie, z dystansem do bieżących wydarzeń, dokonywać analiz i ocen. Gdy powstawała pierwsza edycja książki, jej autor właśnie miał za sobą przygotowanie swej rozprawy doktorskiej na temat: „Metodologiczne aspekty naukowych dociekań nad samowychowaniem”. I to nie był przypadek, że na tle swych naukowych penetracji, właśnie aktem inicjacji procesu harcerskiej drogi samorozwoju zainteresował się młody doktorant. Dzisiaj książce o przyrzeczeniu nową formę i bogatsze treści nadał już profesor pedagogiki, rektor łódzkiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Ale przede wszystkim - szeroko znany specjalista od pedagogiki niedyrektywnej, propagator nurtu pedagogiki alternatywnej.

 

I znów, tak jak przed laty, książka przepojona jest paradygmatem wychowania, któremu wierny od lat jest jej Autor. Okazuje się, że można napisać książkę o jednym z najważniejszych dokumentów organizacji, wzorowanej na koszarowo-poligonowych formach drylu wojskowego i pozostać wiernym swym przekonaniom, które spowodowały wylansowanie w Polsce koncepcji antypedagogiki. Widać to choćby w takiej kwestii, jak rozważania nad subtelnościami semantycznymi, jakie niesie za sobą użycie w wypowiadanej formule słów: „ślubuję”, „przyrzekam” czy nawet „mam szczerą wolę”. Pisze w swej książce B. Śliwerski: „Problem gwałcenia autonomii ludzkiej, manipulacji, ingerowania w życie jednostki wbrew jej woli, nie można rozwiązać semantycznym wybiegiem. […] Same słowa wypowiadane przez skauta nie stanowią ograniczenia wolności jego woli, o ile ten rozumie ich sens, akceptuje go.” A jeszcze dalej czytamy: „Wolność woli przejawiać się będzie wtedy, gdy będziemy potrafili świadomie zmusić się do działania zgodnego z obowiązującymi nas prawami, stłumić w sobie te pragnienia i popędy, oraz pokonać wszelkie przeszkody zewnętrzne.” [ Str. 49]

 

Wróćmy jednak do dwu pierwszych walorów tej pracy. Oczywiście, że z dużym zainteresowaniem przeczytają tę książkę dzisiejsi, ale i czynni w przeszłości instruktorzy i harcerze, i to wszystkich aktualnie działających nurtów harcerstwa. Jednak jestem głęboko przekonany, że znajdzie w niej niezwykle interesujący materiał do rozważań o mechanizmach uruchamiania procesu samowychowania u młodego człowieka, ale też o związkach między polityką, ideologią a wychowaniem, każdy refleksyjny pedagog -  teoretyk, jak i praktyk wychowania. Sam Autor pisze we wstępie do książki: „Dla mnie - jako pedagoga - ważne było w dociekaniu genezy, ewolucji i istoty różnych wersji przyrzeczeń harcerskich dostrzeżenie niezwykle ważnego środka wychowawczego, który powinien odgrywać najistotniejszą rolę w procesie harcerskiej inicjacji oraz w przekazie i utrwalaniu pożądanego społecznie systemu wartości.” [Str.11] Jednak już nawet pobieżna lektura spisu treści utwierdza nas w przekonaniu, że jest to także dokumentacja nieustannych nacisków różnorodnych ośrodków opiniotwórczych (partie polityczne, Kościół Katolicki, stowarzyszenia społeczne), a przede wszystkim kolejnych władz państwowych, na „ducha”, ale i na „literę” roty skautowego, a potem harcerskiego przyrzeczenia. Oto potwierdzające tę tezę tytuły niektórych podrozdziałów: „ Ideowy i wychowawczy aspekt przyrzeczenia skautowego” [Roz. II.2.]; „Ideowe, polityczne i wychowawcze przesłanki roty przyrzeczenia” [Roz. III.1.]; „Podwójna wersja nowej, obowiązującej roty przyrzeczenia harcerskiego. Racje ideowe czy polityczne?” [Roz. V.3.] czy „Spór ideowy o zmianę roty przyrzeczenia po sierpniu 1980 roku”[Roz. V.14.].

 

Kolejnym walorem recenzowanej pracy jest fakt, że uczony-badacz, pracując nad tworzywem do książki, obok posłużenia się warsztatem metodologicznym historyka [„Postanowiłem przy pomocy metody historyczno-rozwojowej przyjrzeć się jednemu z najbardziej znaczących w ruchu skautowym i harcerskim zjawisk wychowawczych…”( str. 9)], mógł także odwołać się do osobistych wspomnień i przeżyć z okresu, gdy on sam, po okresie próbnym został dopuszczony do przyrzeczenia i składał go w swej macierzystej drużynie. Konwencja rozprawy nie pozwoliła Autorowi na osobiste wtręty. Jednak wiedząc czego się szuka, można ślady tej introspekcji odnaleźć w tekście. Jak choćby w tym fragmencie Rozdziału V., opowiadającego o patologii okresu masowości z lat 1968 – 1980, gdzie napisał: „Istniał jednakże w ówczesnym Związku Harcerstwa Polskiego cały szereg drużyn harcerskich o wieloletnich – często kilkudziesięcioletnich – zwyczajach, kultywujących tradycyjną obrzędowość, w tym więc i właściwie wychowawczego punktu widzenia, organizujących przyrzeczenia i pracujących z Prawem Harcerskim.” (str.152) Autor nie rozwinął tego wątku, a mógłby dodać, i to z własnego doświadczenia, że były także takie drużyny i całe szczepy, w których na użytek oficjalny funkcjonowała obowiązująca rota przyrzeczenia „Przyrzekam całym życiem służyć Tobie, Ojczyzno, być wiernym sprawie socjalizmu…”, ale w których harcerki i harcerze wypowiadali słowa: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce…”  To takie doświadczenia kazały uczonemu, ale i harcerzowi Śliwerskiemu w swej książce prezentować w jej Aneksie nie tylko XII redakcji przyrzeczenia, zatwierdzanych przez kolejne Zjazdy i posiedzenia Rad Naczelnych (str.233 – 235), ale też aż XXIV roty przyrzeczeń w polskim ruchu skautowym, harcerskim (str. 239 – 244), które nigdy nie usankcjonowane, wyznaczały przez całe dziesięciolecia systemy wartości wielu pokoleniom młodych Polaków!

 

I to właśnie te aneksy, a także tłumaczenie wersji (od A do G) przyrzeczenia angielskich skautów (str. 237 – 238) są dodatkowym bonusem, zwiększającym wartość prezentowanej książki! Szkoda tylko, że jej ostatnim fragmentem nie stał się indeks cytowanych publikacji źródłowych. Ten brak bardzo utrudnia, zwłaszcza nieobytemu w problemie czytelnikowi, zachowanie pełnego rozeznania w gąszczu aż 338 przypisów! Wierzę, że tak znakomita książka będzie miała wkrótce II wydanie i wtedy mankament ten zostanie usunięty.

 

Ale już teraz należy zachęcić do przeczytania tej najnowszej książki Bogusława Śliwerskiego. Naprawdę warto!

 

      Włodzisław Kuzitowicz

        Harcmistrz

 

 

 

 

 

 


Wstecz



Odwiedziło nas użytkowników
COPYRIGHT © 2025 OFICYNA WYDAWNICZA "IMPULS"

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.
Korzystanie, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej, oznacza akceptację niniejszej Polityki prywatności stosowania plików cookies
   Zgadzam się