MARIAN MISZCZUK
HARCERSTWO A POLITYKA
NA MARGINESIE PROCESU BALTAZARA PODHORSKIEGO
Proces redaktora odpowiedzialnego „Strażnicy Harcerskiej” w grudniu i marcu 1935 roku był tylko jednym z wielu epizodów w historii polskiego skautingu i harcerstwa, które były rezultatem wpływu polityki na ten ruch. Taki wpływ był zresztą oczywisty. Instruktorzy i starsi harcerze mieli swoje poglądy społeczne, polityczne, a starsze społeczeństwo nie pozostawało obojętne na to, co się działo w tak znaczącym ruchu wychowawczym.
Istotne jest jednak, czy sprawa najważniejsza, czyli możliwość działania i spokojnego rozwoju harcerstwa oraz jego oddziaływanie na swoich członków, nie była paraliżowana przez bieżące walki polityczne, a także czy fundamenty harcerskiego spojrzenia na świat, czyli imperatywy zawarte w Prawie i Przyrzecze-
niu Harcerskim, były rzeczywistą motywacją działania instruktorów. Harcerstwo tworzy wspaniałe ramy do przygotowania do dorosłego życia dobrego obywatela, świadomego swej roli w społeczeństwie. Zwarta i silna organizacja pozwala na osiąganie celów, pozyskiwanie społeczeństwa dla ich realizacji, a także daje pole do urzeczywistnienia nowych pomysłów i koncepcji działania.
Historia harcerstwa bywa postrzegana jako ciąg konfliktów i bezpardonowych walk politycznych lub zapisywana jako kronika wydarzeń bez tła politycznego. Pierwszą szkołę reprezentują książki Kazimierza Koźniewskiego, Jerzego Gaja i Jerzego Majki, a drugą trzy wydania historii harcerstwa Wacława Błażejewskiego. Tymczasem historia każdego ruchu politycznego jest o wiele bardziej skomplikowana, do orientacji politycznych dochodzą bowiem poglądy religijne, społeczne, a także ambicje poszczególnych bohaterów wydarzeń.
Chciałbym zamknąć swoje rozważania w okresie od 1909 (czyli od pierwszych kroków skautowych na ziemiach polskich) do końca 1939 roku (czyli do utworzenia kilku ośrodków konspiracyjnej działalności harcerskiej).
„Zarzewie”, ruch o korzeniach narodowych, rozwinął działalność mającą na celu tworzenie kadr nowej polskiej armii i to dlatego jego działacze zainteresowali się scoutingiem. Współpraca z „Sokołem”, którego jednostki organizacyjne znajdowały się zarówno na ziemiach polskich, jak i wśród wychodźstwa, była koniecznym krokiem w rozwoju polskiego skautingu. Ta współpraca od początku obarczona była ryzykiem konfliktu na tle orientacji politycznych – „Sokół” ściśle związany był z endecją, a „Zarzewie” powstało jako ruch antyrosyjski.
Pierwszą ofiarą tego ukrytego wówczas konfliktu stał się Andrzej Małkowski, sokół, zarzewiak i els w jednej osobie. Jako jednostka niesterowalna i niezależna został usunięty z redakcji „Skauta” i ze składu władz skautowych. Wiele lat później Ignacy Kozielewski, który miał swój udział w jego usunięciu, na łamach „Strażnicy Harcerskiej” wielokrotnie podpierał swoje wywody postacią Małkowskiego... [...]
- WIĘCEJ PRZECZYTACIE W KSIĄŻCE...